O superwizji coachingowej mówi się zdecydowanie rzadziej niż o coachingu. Oba te pojęcia powinny funkcjonować nierozerwalnie. Nierozłącznie. Obie profesje. Nie powinno być mowy o profesjonalnym coachingu bez regularnego poddawania się superwizji.
Czym jest superwizja ? Jest tym, czym dla sportowca trening i regeneracja; odpowiednie paliwo lub właściwe "naoliwienie" silnika. Jest jak tlen. I lustro zarazem. Tu można (i należy) często się przeglądać - temu, jak pracuję w roli coacha, jak pracuję, jak wspieram i w jaki sposób towarzyszę moim klientom. Co im daję, o co dbam, co wnoszę do relacji. Czym swoją postawą, przekonaniami (doświadczeniami) mogę tę relację osłabiać ? Co we mnie rezonuje ?
Pytań i kontekstów jest wiele. O co chciał(a)byś siebie zapytać ? Czemu przyjrzeć ?
Czym jest superwizja coachingowa ?
To szczególny i absolutnie wyjątkowy rodzaj relacji i spotkania.